Dziecko potrzebuje spontanicznej zabawy

Wielu rodziców chcąc zapewnić dziecku wszystko co najlepsze, organizuje swoim pociechom czas w taki sposób, aby ciągle coś się działo, aby nie miały czasu na nudę, a wręcz odwrotnie były ciągle pobudzane do rozwoju. Oczywiście taki rozwój jest ważny, jednak trzeba pamiętać, że nuda i spontaniczna zabawa, także są niezbędne dla prawidłowego rozwoju dziecka.

 

Po co nuda?

 

Zastanawiamy się, po co dziecku jest potrzebna nuda? Przede wszystkim po to, aby dziecko miało szansę samo wymyślić sobie jakieś zajęcie. Jeśli zacznie się nudzić, to zacznie kombinować, co zrobić, aby ten stan rzeczy zmienić. Może się wówczas okazać, że wymyśli jakąś ciekawą zabawę, albo zacznie rysować, a to oznacza, że będzie miało możliwość rozwijać swoją kreatywność w momencie, gdy nie będzie miało wszystkiego podanego jak na tacy.

 

Turlanie się po podłodze też jest potrzebne

 

Wydaje nam się, że turlanie się po podłodze, przytulanie podczas zabawy i z pozoru bezsensowna gonitwa po pokoju nie prowadzi do niczego dobrego? Nic bardziej mylnego. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje także spontaniczności, potrzebuje zabaw, w których nie ma sztywno określonych reguł, w których jest miejsce na bieganie, turlanie się i łaskotanie. Im więcej będzie takiej spontaniczności, tym z pewnością będzie lepiej dla dziecka.

 

Pamiętajmy, że dziecko jest bardzo podatne na różnego rodzaju bodźce zewnętrzne. Im więcej będzie ich miało, im więcej będzie miało możliwości do różnej zabawy, tym z pewnością lepiej będzie się rozwijało, bo jego ciało będzie poddawane najróżniejszym bodźcom.

Dzień dziecka

Nie wszyscy mali obywatele świata obchodzą swój dzień 1 czerwca. Nawet w Polsce nie zawsze wtedy świętowano. Pierwszy Dzień Dziecka w Polsce świętowano w 1929 roku. Do roku 1952 przypadał on 22 września. W tamtych czasach po mszy dzieci udawały się na uroczyste akademie, wspólne wycieczki i zabawy. Dostawały słodycze kupione ze środków pozyskanych przez publiczne zbiórki.

Od 1952 roku zmieniono datę Dnia Dziecka na 1 czerwca. Tak ustaliły wspólnie państwa socjalistyczne, do których należała Polska.

Wschodnie Niemcy, podobnie jak inne kraje Bloku Wschodniego, obchodziły Dzień Dziecka 1 czerwca. Ale zachodnie – 20 września. Przymknięto na to oko i Niemcy do dziś świętują podwójnie.

W wielu krajach Dzień Dziecka wciąż świętuje się 20 listopada, czyli w rocznicę uchwalenia Deklaracji Praw Dziecka przez ONZ. Francuzi i Włosi świętują już w styczniu, a Japończycy mają podwójny Dzień Dziecka podzielony na płcie – dziewczynki obchodzą święto 5 maja, a chłopcy – 3 marca. Pozostałe kraje obchodzą Dzień Dziecka w indywidualnie ustalonych terminach.

1. We Francji oraz Włoszech zamiast Dnia Dziecka obchodzi się Dzień Rodziny. Pieczone są ciasteczka z wróżbami, a rodzice spełniają małe zachcianki swoich pociech i obdarowują je prezentami. Brzdące przez cały dzień noszą także papierowe korony. We Włoszech propagowana jest pewna ciekawa tradycja: odpowiedzialną za przynoszenie słodyczy grzecznym dzieciom jest wróżka o wyglądzie wiedźmy; z kolei niegrzeczne maluchy otrzymują węgiel. Brzmi znajomo?

2. Święto dzieci w Szwecji różni się znacznie od tego, które znamy. Przede wszystkim nie obdarowuje się maluchów prezentami. Dla Szwedów jest to dzień, w którym głośno porusza się kwestie dotyczące najmłodszych, takie jak np. szkolnictwo czy prawa dziecka.

3. Najbardziej egzotycznie Dzień Dziecka obchodzą Japończycy. Chłopcy swoje święto spędzają ze swoimi ojcami, z którymi wykonują papierowe hełmy samurajskie, szyte są także proporce przedstawiające karpie (symbol sukcesu w życiu i odwagi), które są następnie wywieszane na dachach domostwa. Karpie symbolizują ilość członków rodziny – duże ryby oznaczają rodziców, mniejsze – synów. Dziewczynki świętują, robiąc z rodzicami lalki ubrane w tradycyjne japońskie stroje, wybierając się na wystawy papierowych lalek czy teatrzyki.

4. Podczas tureckiego Dnia Dziecka dzieci puszczają latawce, śpiewają i tańczą w strojach narodowych. Tego dnia mają także wstęp do parlamentu.

W Polsce i innych byłych państwach socjalistycznych Międzynarodowy Dzień Dziecka obchodzony jest od 1950 w dniu 1 czerwca. Po raz pierwszy zorganizowano go w związku z akcją zbierania podpisów pod Apelem sztokholmskim.

Od 1952 stało się świętem stałym. Jego inicjatorem jest organizacja zwana International Union for Protection of Childhood, której celem było zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom z całego świata. Od 1994 tego dnia w Warszawie obraduje Sejm Dzieci i Młodzieży.

Z okazji Dnia Dziecka w szkołach często obchodzony jest dzień sportu; np. poprzez organizowanie rozgrywek międzyklasowych.

Przed II wojną światową z inicjatywy Polskiego Komitetu Opieki nad Dzieckiem od 1929 roku w dniu 22 września obchodzono Święto Dziecka. Tego dnia po mszach w kościołach dzieci udawały się do szkół na uroczyste akademie, a następnie na przygotowane wycieczki i zabawy, w czasie których rozdawano słodycze, zakupione ze środków pozyskanych ze zbiórek publicznych.

Międzynarodowy Dzień Dziecka ustanowiono 20 listopada 1954 roku decyzją Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych jako święto mające na celu upowszechnianie wiedzy o prawach dziecka oraz promowanie działań na rzecz ich pomyślnego rozwoju.

Pierwsze wzmianki o Dniu Dziecka pojawiały się już wcześniej - ponad 100 lat temu. W 1924 roku obradująca w Genewie Liga Narodów przyjęła Deklarację Praw Dziecka, w której podkreślono, że każde dziecko ma prawo do normalnego rozwoju i opieki, a „ludzkość powinna dać dziecku wszystko, co posiada najlepszego”. Jednak Międzynarodowy Dzień Dziecka został ustanowiony dopiero 30 lat później.

Od 1994 roku w Dniu Dziecka w Polsce obraduje Sejm Dzieci i Młodzieży. Obrady polegają na tym, że młodzież zasiada w sali plenarnej Sejmu, podejmowane są uchwały i rezolucje dotyczące spraw młodych ludzi. Za przykładem Polski poszły inne kraje i „dziecięce” parlamenty są także w Wielkiej Brytanii, Portugalii, Francji.

2 komentarze

Skomentuj Robert Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *